Dieta...często kojarzy nam się z
odchudzaniem. Czy jednak jemy zdrowo tylko dlatego, aby schudnąć? Inaczej
odżywiają się kulturyści, a inaczej osoby pragnące schudnąć, inaczej osoby
chore na cukrzycę, tarczycę itd. Stare chińskie przysłowie mówi, że niezależnie
kto był ojcem choroby, dieta była matką. Sposób odżywiania jest zatem kluczowy
nie tylko w uzyskaniu wymarzonej sylwetki, ale przede wszystkim w leczeniu
wszelkich schorzeń. Dlatego nie uogólniajmy, każdy z nas jest inny, a dieta
dobra dla pani x może być niewłaściwa dla pani y. Kolejne słowo kojarzące się
często z odchudzaniem to fitness. Tak, mnóstwo osób trenuje, aby schudnąć. I to
jest super, ale prawdziwy fitness zaczyna się tam gdzie robimy to z pasji, dla
przyjemności, a nie dla efektu schudnięcia. Wówczas piękna figura jest tylko
skutkiem ubocznym naszej pasji. Dlatego pytania typu "co trenować żeby
schudnąć z ud, pupy, brzucha" powinny zniknąć z ust osoby poważnie
myślącej o fitnessie. Czy wyobrażacie sobie trenować, żeby odchudzić wyłącznie
nogi czy pupę?? Czy trening mający na celu uzyskanie np wyłącznie szczupłych ud
to jeszcze fitness? Trenujemy całe ciało, wzmacniamy nogi, pośladki, brzuch ale
też ramiona i kręgosłup...pamiętamy o rozciąganiu i o poprawianiu kondycji.
Znam mocno zbudowane osoby, z wielkimi bicepsami czy imponującymi pośladkami, u
których kręgosłupy są jak niteczki, kompletnie zaniedbane, czy o to w tym
wszystkich chodzi? Czy dziewczyna, która wpada na siłownię i dzień w dzień
ćwiczy pupę uzyska zdrowe, ładne ciało? Pamiętajmy, trenujemy całe ciało, dla własnego
zdrowia i bezpieczeństwa:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie porównuj się
Czy istnieje coś takiego jak figura idealna? Stereotyp, który powoduje w nas zachwyt lub lekkie uczucie zazdrości. Każdy jest inny, wi...


Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza